Gapiąc się w stare krótkometrażowe filmy animowane możemy odnieść wrażenie, że gwiazda serii Zwariowane Melodie, Królik Bugs, nie ma żony. Kiedy jednak wyszukamy inne ciekawe treści, np. komiksy, zabawki czy przeróżne gadżety kolekcjonerskie z tym idolem z filmów animowanych, dowiadujemy się, że było w jego życiu sporo dziewczyn, które zaczarowały jego świat. Ale, którą prawdziwie pokochał, jest Honey Bunny. Po raz pierwszy pojawiła się w 1966 r. w jednej z gazet z Królikiem Bugsem. Prawie natychmiast wyszło na jaw, że coś między nimi zaiskrzyło, i po krótkim czasie rozpoczął się płomienny związek.

Honey Bunny była jednak pechową postacią, ponieważ stworzono ją zbyt późno, by mieć sposobność ukazać się obok Królika Bugsa w animacjach – studio tworzące filmy rysunkowe w firmie Warner Bros kilka lat wcześniej zlikwidowano. Nie przeszkodziło to jednak naszej królisi w zrobieniu niezwykłej kariery, której zazdrościła jej również Marilyn Monroe!

Jej kariera polegała na występowaniu w historyjkach komiksowych, na związanych z Looney Tunes gadżetach i w teatrzykach w parkach Six Flags, gdzie zdobywała spore sukcesy.

Jej delikatna osobowość stanowi świetną przeciwwagę dla łobuzerskiej natury Królika Bugsa. Honey ma dużo talentów. Jest pełna wdzięku. Uwielbia sport, ubóstwia tańczyć, śpiewać i grać na instrumentach.

Relacje Honey z Królikiem Bugsem były różne. Przeważnie pokazywano oboje jako zakochaną parę, bywało jednak i tak, iż powiało między nimi chłodem, a niekiedy wręcz wyglądali jak para walczących między sobą przeciwników. Były to jednakże rzeczy ekstremalnie rzadkie. Z przeważającej większości historii wyłania się wizja kochasiów bardzo wiele wkładających w związek, którzy w kiepskich dniach starali się pomagać sobie jedno drugiemu.

Tak oto zwięźle możemy przedstawić Honey Bunny, przesympatyczną postać, którą z dziwnych powodów w 1996 roku, na potrzeby filmu „Space Jam”, zamieniono w znaną nam dziś Króliczkę Lolę…