Christoph Waltz stał się sławny gdy zagrał łowcę żydów w filmie Bękarty wojny. Zupełnie odmienna wizja od typowego filmowego stereotypu nazisty. Christoph Waltz gra miłego, uprzejmego, zawsze starającego się nawiązać miłą, przyjacielską konwersację z drugim człowiekiem. Stara się być równie uprzejmym, co doskonale wykonującym swoje obowiązki pracownikiem. Tylko, że jego praca to Zabijanie Żydów. I jest w tym dobry.
Niezapomniana kreacja bohatera, kontrast między savoir-vivre Landy a brutalnością jego czynów oraz popisy językowe przyniosły Christopherowi Waltzawi Oskara.
Fanowie Quentina Tarantino pewnie wiedzą jak wypełnione są jego filmy cytatami, żartami słownymi, emocjonującymi dialogami, rozmowami pomiędzy postaciami, które przeciągają się w nieskończoność. Wyzwania dla aktora. Ta wysoko podstawiona poprzeczka, została podniesiona jeszcze wyżej, ze względu na użyciu kilku języków w filmie. W czasie trwania filmu Hanz Landa rozmawia w języku angielskim, niemieckim, francuskim i włoskim i oczywiście niemieckim.
Jak sam skromnie mówi Christoph jego zdolności wynikają z stylu życia w Europie:
Plakat Promujący film Bękarty Wojny„Pracowałem w zachodnich Niemczech i na obiad jechałem do Francji. Nauka francuskiego jest niezbędna, jeśli chcesz zamówić jedzenia. Przejeżdżasz przez rzekę i jesteś w innym kraju, inny język, inna kultura.. Tak, więc to nic niezwykłego w moich zdolnościach językowych”
Jak sam mówi Amerykanie też mogliby zdobyć podobne możliwości językowe, jeśli konieczność by ich do tego zmusiła.
„Jeśli potrzebowałbyś języka Cherokee aby zamówić jedzenia, nauczyłbyś się mówić w narzeczu Cherokee”.
Wielojęzyczność Waltza był tym, co zwróciło uwagę reżysera.
Rozmawiałem z najlepszymi niemieckimi aktorami – mówi Tarantino. Jednak tylko Christoph był w stanie zagrać postać, którą stworzyłem. Dopóki go nie spotkałem, bałem się, że wykreowałem postać, która jest niemożliwa do zagrania.
Waltz pochodzi z aktorskiej rodziny. Aktorstwo studiował w Austrii. W latach 70 przeniósł się do Nowego Jorku, aby studiować w słynnej szkole aktorskiej Lee Strasberg Theatre and Film Institute. Po powrocie do Europy zaczął stałą pracę w teatrze.. Potrzeba stałego dochodu, aby utrzymać rodzinę, zmusza go do podjęcia pracy w TV.
Zaczął grać rolę złoczyńców w niemieckich serialach o bandytach, policjantach i gangsterach. Czasami przerywane bardziej ambitnymi filmami jak „Brat naszego Boga”, czy „Życie za życie. Maksymilian Kolbe” Zanussiego. Jak sam mówi – musisz zarabiać na rodzinę, ale chcesz tworzyć sztukę i twoja frustracja ciągle wzrasta”.
Na szczęście Waltz spotyka na swej drodze Tarantino – reżysera, który „wskrzesza z zmarłych” zapomnianych aktorów, starych weteranów zdolnych dostać rolę jedynie w filmach B i pozwala im rozwinąć skrzydła tworząc niezapomniane kreacje.
Christoph Waltz aktualnie pracuje nad filmem „Water for Elephants” na podstawie powieści Sara Gruen.